Dzisiaj będzie o mnie....o nas... czyli o różnych matkach!
Kilka dni temu wróciłam z pracy i
zadzwoniłam do P;)Mówię mu ,słuchaj... ze mną chyba jest coś nie tak.
Dlaczego nie jestem taka jak inne matki?
Dlaczego nie potrafię godzinami opowiadać
innym o swojej córce, co jadła, jak jej idzie w szkole, co jej kupię na
gwiazdkę (tzn: co jej Mikołaj przyniesie pod choinkę), jakie ma zdolności
przywódcze, plastyczne i zero problemów z angielskim.
P. swoim zwyczajem odpowiedział nie
wzruszony moją histerią ,Aniu jesteś zajebistą matką!
Po prostu inne mamy nie
mają życia poza dzieckiem i tym samym nie mają o czym mówić jak tylko o
dzieciach.
No dobrze, ale przecież ja też mam dziecko(które uwielbiam) a mimo
tego nie mam potrzeby komunikowania tego całemu światu. Ba, ja nawet uciekam od
niektórych matek, bo wiadomo ,że jak taką spotkasz to się dowiesz wszystkiego łącznie
z info o hemoroidach których nie może wyleczyć.
Po skończonej rozmowie i tak drążyłam temat w głowie.
Przyznaje się bez bicia...zablokowałam
kilka osób na portalu społecznościowym , ponieważ zaśmiecały tablicę
zdjęciami ufajdanych dzieci ,jedzących kaszkę
z jednej miski z psem. Przecież powinnam inaczej reagować, dodawać komentarze
typu” O jaka śliczna ufajdana buzia” czy coś w tym stylu. Powinnam…ale tego nie
robię.
Nie oszukujmy się nie wszystkie małe dzieci są urocze.
U nas w kawiarni co kilka dni obserwuję…matrony rozsiadające się
na pufach przy stoliku, poobwieszane dziećmi . Tłuste włosy(choć nie wszystkie),
minimum 20 kg nadwagi, wyciągnięte dresy. Mówię do koleżanki:
-Ty one są chyba na jakimś haju, zobacz ich miny, zobacz jakie
mają wypieki na twarzach i rozszerzone zrenice. Dziesiąta rano a one już po lekcji pływania z
niemowlakiem w basenie. Co one biorą? Ja też to chcę!!!
Innym razem…inna mama...
-Co Ania robisz w ten weekend?
- Wybieramy się z moim P. na dwa koncerty(no i mówię jej ,że na
Depeche Mode i
The National )
-To fajnie ja też idę na koncert…
-Jaki?-pytam
-Majka Jeżowska śpiewa w Dublinie. Może się przyłączycie z Polą?
-Nie, nie przyłączymy się!!!!!Nie mam nic do Majki Jeżowskiej, poprostu zdałam sobie sprawę,że nie jestem typem Matki Polki ;)
Pozdrawiam i czekam na lincz!;)